24 stycznia 2013

(#11) Syrena Sport powrót legendy w supermarkecie


"Idzie sobie Misiek do supermarketu kupić ziemniaki, a na dziale z alkoholami stoi sobie Syrena Sport. Samochód, który komunistyczne władze uznały za zbyt przewrotowy, a jedyny egzemplarz kazały zniszczyć. Po wielu latach, dzięki pomocy firmy produkującej napoje wysokoprocentowe, udało się odtworzyć ten niezwykły samochód tak, aby każdy mógł zobaczyć jak kiedyś wyglądała polska motoryzacja."

Taką właśnie informacje mogli wczoraj przeczytać wszyscy obserwatorzy mojego profilu na facebook-u. Informacja ta jest o tyle dziwna, że supermarket to ostanie miejsce, gdzie spodziewał bym się spotkania z tym niezwykłym samochodem. 
Możecie mi nie wierzyć, powiedzieć że majaczę, ale ja naprawdę w Realu pomiędzy proszkami do prania, przyprawami a stoiskiem z wędlinami spotkałem samochód, który zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach w czasach PRL-u, a odnalazł się dopiero dziś - w wolnej Polsce :) Ale jak do tego doszło ?

Historia tego samochodu jest równie długa i zawiła jak opisy przyrody w Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej, dlatego właśnie odsyłam Was do wikipedii, gdzie możecie przeczytać rzetelny i mega dokładny artykuł o tym, jak inżynier Nawrot pracował nad swoim dziełem oraz o tym, co stało się w 1978. Naprawdę ten artykuł jest tak dokładny, że dokładniej już po prostu się nie da.


 
Wikipedia o Syrenie Sport

Dziwi mnie tylko fakt, że za granicą twórców i projektantów tak nadzwyczajnego samochodu doceniono by, ich nazwiskami nazywano by każdy żłobek, podstawówkę i liceum, a władze nadzorowały, aby samochód jak najszybciej wszedł do produkcji. Jednak żyjemy w Polsce, gdzie prototyp samochodu zniszczono a niepotrzebnych inżynierów zwolniono :(

Dzisiaj jednak, dzięki próbom podjętym przez dawnych projektantów i twórców prototypu Syreny Sport, przy ogromnym wsparciu finansowym producenta napoi wysokoprocentowych udało się odbudować to, co od dawna powinno jeździć po polskich ulicach, a nie stać w supermarketach czy na wystawach. Tak się zastanawiam, co by było, gdyby Syrena Sport weszła do masowej produkcji... ? Jak pięknie wyglądałyby wtedy ulice polskich miast i wsi, po których jeździły by takie piękne Syrenki :) 

PS: W krakowskim supermarkecie przy ulicy Bora Komorowskiego 37 Syrene Sport będzie można oglądać do 30 stycznia, później odwiedzi ona jeszcze Wrocław, Warszawę, Gdańsk i Szczecin. Gorąco zachęcam Was, abyście pomiędzy szukaniem ziemniaków czy papieru toaletowego zerknęli na ten samochód i zadali sobie pytanie: Co by było, gdyby Syrena Sport weszła do produkcji ?

A na zakończenie moich rozważań film z wielkiej premiery Syreny Sport, która miała miejsce podczas jubileuszowego 50-tego Rajdu Barbórka. Za sterami Syrenki Leszek Kuzaj :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz